UAZ wrócił do macierzy
Już w ostatni weekend wrócił do nas po poobozowych remontach nasz mechaniczny kawalerzysta. Większe usterki zostały naprawione, zniszczone zużyte części wymienione, a silnik znów odpala na dotyk.
Zostało jednak kilka pomniejszych prac konserwacyjnych, które wykona sekcja motoryzacyjna w najbliższą sobotę. Osoby z poza sekcji, które chciałby się zaangażować w prace przy Romualdzie mogą się kontaktować z Filipem, który jest obecnie kierownikiem prac.
P.S.
Jak skomentowali jego stan techniczny spece z Wysogotowa "Ja bym mógł nim jeździć na Berlin i z powrotem."