I po Taizé…

Europejskie Spotkanie Młodych w duchu Taizé dobiegło końca. Ludzie z różnych krajów zaczęli wyjeżdżać z naszego miasta zabierając mnóstwo wspaniałych wspomnień. Włożyliśmy wiele wysiłku i trudów w przygotowanie spotkań Spisaliście się świetnie. Za co z całym sztabem organizacyjnym wam dziękuję.

Te 6 dni upłynęły nam nie tylko na pracy, ale też modlitwie, duchowej zadumie nad naszą wiarą. Wiele osób próbowało sobie odpowiedzieć na jakieś pytanie, wiele sobie takowe dopiero zadało. Mam nadzieje że będziecie pamiętać ten tydzień ;).

O. Marcin, u którego cały czas znajdowałem porady, Ania Dominiczak, z którą świetnie współpracowało, Gosia Sobolewska, Marysia i Weronika Stawińskie, Justyna Stachowiak, Celina Jerzyńska, Jasiu i Stasiu Nizińscy, Super Bartas, Pawełek Kaczmarek, Rudy, Adam Kaczmarek, Marcinek Rozczyński i Benio, Piotrek Ceranek, Krzysiek Jędruszuk, Adam Koszuta, Jasiu i Marek Niedziałkowscy. Te osoby wchodziły w skład ekipy organizacyjnej Taizé naszego szczepu, do której dołączyli potem Filip i Jędrzej. Chciałem jeszcze raz podziękować za pomoc, mam nadzieję, że dobrze się przy tym bawiliście.